Przytul... kiedy boli!
Trudno dziś w to uwierzyć, ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu uważano, ze noworodki i małe niemowlęta nie czują bólu.
Dziś wiemy, że zarówno noworodki jak i niemowlęta są bardzo wrażliwe, a zdolność do odczuwania bólu jest uniwersalna przez całe ludzkie życie.
Jedną z metod uśmierzania bólu jest... dotyk bliskiej osoby. Gdy bliskie sobie osoby trzymają się za ręce, ich mózgi się synchronizują, a odczuwanie bólu się zmniejsza.
A jak to działa w przypadku najmłodszych dzieci?
Przebadano 27 dzieci w wieku do trzech miesięcy, i podzielono na trzy równe grupy.
Dzieci badano przy okazji konieczności pobierania krwi z pięty i podczas tego zabiegu zbierano zapis EEG. W jednej grupie dzieci nie były trzymane przez nikogo, w drugiej grupie dzieci były trzymane przez swoje mamy w ubraniu, a w trzeciej grupie dzieci były trzymane przez swoje mamy w kontakcie skóra do skóry.
Nie było widać wyraźnych różnic w zachowaniu dzieci. Przy bardzo uważnej obserwacji można było zauważyć, że dzieci w kontakcie skóra do skóry z mamą wprawdzie nieznacznie mniej się krzywiły i ich puls był troszkę mniej przyspieszony.
Pozorny brak zewnętrznych różnic w reakcji na bolesny bodziec mógłby być mylący. Jednak najważniejszych danych dostarczyło badanie aktywności mózgu.
U wszystkich dzieci zaobserwowano aktywację mózgu związaną z bolesnym wkłuciem. Jednak nasilenie tej reakcji różniło się w zależności od kontaktu z rodzicem. Najsilniejszą aktywację zmierzono u dzieci, które nie były trzymane przez rodzica, a najmniejszą u dzieci, które były z mamą w kontakcie skóra do skóry. Charakterystyka tych aktywacji wskazywała, że odczuwany ból był taki sam, ale w zależności od kontaktu z mamą różniło się jego odbieranie przez dziecko.
Warto pamiętać, że na bazie kojącego dotyku tworzy się przywiązanie i miłość dziecka do matki, a przytulanie działa antystresowo i daje ogromne poczucie bezpieczeństwa